Dawno nie było żadnego wpisu. Trochę przez wakacje, a trochę z tego powodu, że szykowałem różne rzeczy na wrzesień. Blog znów wraca do życia.
Tytuł wpisu pojawia się nie bez przyczyny. Zawodowo jestem właśnie w trakcie zbierania chętnych do uczestnictwa w grupie terapeutycznej Po rozstaniu. Grupa skierowana jest do osób, które nie potrafią, nie mogą pogodzić się z rozstaniem ze swoim partnerem. Przygotowując się do niej, przeglądam różne materiały o budowaniu i trwaniu w relacjach.
Dziś znalazłem na stronie TED Talks wystąpienie Esther Perel, terapeutki, która pracuje ze związkami, pt. Dlaczego szczęśliwe pary zdradzają? Jej obserwacje i wnioski o tym, dlaczego zdradzamy, są bardzo bliskie temu, co ja obserwuję na co dzień w swojej pracy. Do zdrady dochodzi nie wtedy, kiedy już jesteśmy całkowicie sobie obojętni, ale wtedy gdy odczuwamy brak w naszej relacji czegoś istotnego (np.: bliskości, zainteresowania, bycia pożądanym przez drugą osobę), co uważamy, że nam się należy. Do tego często mamy wyidealizowany obraz, jak relacja powinna wyglądać, który bardzo rzadko ma szanse zaistnieć w rzeczywistości.
Czasem z braku odwagi i/lub niechęci, gdy jesteśmy w konflikcie i zamiast podjąć wysiłek, porozmawiać z parterem o tym, czego chcemy, wybieramy prostszą drogę. Bo nagle pojawia się ktoś, kto daje nam to wszystko, czego chcemy, i pasuje do naszych wyobrażeń.
Więcej informacji o samej grupie Po rozstaniu.